dla mojej córki Agnieszki


to jesteś ty
choć cię nie poznaję
zakryta makijażem obcymi perfumami
idziesz stukocząc w ciemności
twoje obcasy oddalają się
furkocze czarna tunika
znikasz

gdzie jesteś córeczko
chciałaś powiedzieć coś
co wtedy zamarło ci w ustach
słyszę tylko twój śmiech
gdy mówisz do mnie - przekozak
i... tamto klaśnięcie ręki
wszystko co pozostało
dźwięczy w pustce