Sofokles
Antygona


przekład:
   Stanisław Hebanowski
opracowanie tekstu, reżyseria, scenografia: 
   Marek Kalita
Występują:
   Ewa Sąsiadek
   Jacek Lecznar
   Bogdan Słomiński 


"Bogowie, nawet najwięksi, nawiedzają nieraz śmiertelnych. Każdy obcy spotkany na drodze, jeśli jest pięknej postaci, może być bogiem. W czasie takich odwiedzin bogowie mogą się pojawiać dosłownie w każdej postaci, nawet najbardziej nieoczekiwanej. Każdy może spotkać jakieś większe czy mniejsze bóstwo na zakręcie drogi, na skraju lasu, we mgle poranka czy w zmierzchu wieczoru, na progu swojego domu. W świecie o dwóch obliczach rozgrywa się podwójna tragikomedia, ludzka i boska, nierozerwalnie ze sobą splecione. Zdarzenia najbardziej prozaiczne, wypadki zgoła codzienne mogą nabierać znaczenia ostrzegawczych sygnałów, proroczych znaków lub nieoczekiwanej kary."

Emile Mireax


Konflikt powinności wobec praw nie pisanych, boskich, i powinności wobec władzy, Sofokles rozbił na dwa konflikty: konflikt władcy z prawem nie pisanym, chronionym przez sankcje boskie, i konflikt obywatela z władzą w imię dopełnienia zaniedbanych przez władzę powinności wobec praw boskich. Takie rozbicie problemu na dwa związane ze sobą konflikty sprawiło, że w akcji utworu wystąpili właściwie dwaj bohaterowie główni, Kreon i Antygona. Inne postacie są drugorzędne i tylko pomocnicze w osiągnięciu celu utworu-katastrofy obu głównych bohaterów, z których jeden dopuścił się grzechu pychy wobec bogów, drugi wobec władcy. Obaj ci bohaterowie muszą więc być ukarani, żaden nie może wyjść zwycięzcą. Pieśni chóru uzupełniają treść utworu, pomagają widzowi w zrozumieniu ukazanego w Antygonie problemu.
A bogowie... "mogą pojawiać się w każdej postaci, nawet najbardziej nieoczekiwanej."